Jeszcze niedawno chwaliłem się nowo dodanymi obrazami z kamer w Karpaczu do naszego serwisu www.kamery.karpacz.pl. Niestety, od dzisiaj obraz z kamer miejskich jest już niedostępny na stronach innych serwisów. Jak w przypadku każdej kamery cyfrowej obraz można zrzucić do internetu i udostępniać całemu światu, na chwałę i promocję danego miejsca. Można też inaczej… Poprzez działanie programistyczne można udostępniać obraz tylko w obrębie swojego serwisu, tak aby nie można było oglądać obrazu na obcych serwisach. Tak właśnie zdecydowano w przypadku kamer miejskich.
Nie rozumiem takiego postępowania. Wydawałoby się, że rozpowszechniony obraz w wielu serwisach przyczyni się skutecznie do promocji miasta Karpacza. Tylko nasz serwis dziennie ogląda przeciętnie 200 osób. Osoby te to potencjalni przyszli goście, którzy zachęceni widokami pojawią się w Karpaczu. Zostawią swoje pieniążki i może zachęcą innych do odwiedzenia. Niestety, inaczej myślą urzędnicy, którzy zdecydowali o ograniczeniu dostępu do obrazów z tych kamer. Na stronie miejskiej pod zdjęciami z kamer dodano treść: „Obraz pochodzi z kamer zakupionych w ramach projektu „VIA SACRA – dwa miasta jedna droga” współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach POWT Polska – Saksonia 2007-2013”. Może urzędnicy podpisując się pod wnioskiem o dofinansowanie zobowiązali się, że nie będą nikomu tego obrazu udostępniać? Ja jednak myślę, że nastąpił jakiś błąd, np. przez nadgorliwość jakiegoś urzędnika i już niedługo obrazy wrócą również do naszego serwisu.
Jeszcze jedna kamera, tym razem komercyjna, zmieniła się. Firma duńska udostępniająca obraz Kowarskiego Grzbietu obróciła kamerę w kierunku swoich budynków. Tym sposobem obraz całkowicie stracił na atrakcyjności. Możemy jedynie podziwiać nowoczesne budynki czekające na swoich nabywców. Szkoda…